wyróżnione Posty
Wyróżnione posty
Liszajec zakaźny- miodowe strupki przedszkolaków
Szacuje się, że w krajach rozwiniętych AZS dotyczy ponad 20% populacji dziecięcej i ok. 1% dorosłych. Z drugiej strony nadrozpoznawalność AZS w okresie wczesnego niemowlęctwa jest znaczna, a wiązanie każdej zmiany skórnej u dziecka z alergią pokarmową jest dość powszechną praktyką. AZS bardzo często wymaga różnicowania z łojotokowym zapaleniem skóry, co nie jest łatwe.
Dlatego bohaterem powyższego posta jest atopowe zapalenie skóry- AZS.
Drodzy Rodzice, jakiś czas temu pisałam dla Was o trądziku noworodkowym. Post ten cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sami pisaliście mi, iż zmiany skórne u dzieci, w szczególności w okresie noworodkowo/niemowlęcym budzą Wasz duży niepokój. Idąc na wprost Waszym oczekiwaniom, postanowiłam stworzyć cykl artykułów dotyczących wysypek skórnych u dzieci.
W poniższym poście omówię bardzo powszechny problem okresu noworodkowo/niemowlęcego- łojotokowe zapalenie skóry.
Zmiany skórne u dzieci zawsze budzą duży niepokój rodziców, w szczególności jeśli dotyczą noworodków lub niemowląt. Bardzo często przychodzą do mnie zaniepokojeni i zdezorientowani rodzice- bo ich dziecko ma wysypkę.
Postanowiłam więc napisać cykl postów dotyczących zmian skórnych u dzieci. Pragnę, byś Drogi Rodzicu poznał zasady pielęgnacji skóry problematycznej swojego dziecka, byś pozyskał rzetelną wiedzę i jeśli to możliwe, mógł samodzielnie zastosować bezpieczne, odpowiednie środki i co najważniejsze- byś nieświadomą pielęgnacją swojemu dziecku nie szkodził.
W poniższym poście omówię bardzo powszechny problem okresu noworodkowo/niemowlęcego- trądzik noworodkowy. Zachęcam do lektury.
Drodzy Rodzice, ból gardła nie jest Wam na pewno obcy. Każdy z nas przebył w życiu infekcję gardła, a ból gardła zgłaszany przez nasze dzieci, to dominujący objaw w przebiegu infekcji dróg oddechowych. Powszechnie nazywamy infekcję gardła anginą- czy słusznie? Zachęcam do lektury poniższego posta, w którym dowiecie się, że nie każda angina jest prawdziwą anginą.
Drodzy Rodzice, głównie przedszkolaków- w szczególności do Was kieruję ten post. Opiszę w nim częstą infekcję skórną wieku przedszkolnego- liszajec zakaźny.
Bardzo często przychodzą do mnie rodzice z kilkulatkami, u których nagle pojawiły się na buzi zmiany o charakterze miodowych strupków. Umiejętność szybkiego rozpoznania i leczenia jest bardzo istotna.
Wirus SARS- CoV-2 pojawił się nagle, wywrócił nasze życie do góry nogami.
Początkowo powszechne było przekonanie, iż wirus ten niebezpieczny jest głównie dla osób starszych, jednak z czasem okazało się, iż dzieci również mogą ucierpieć.
Tematem artykułu będzie nowa jednostka chorobowa o nazwie: wieloukładowy zespół zapalny u dzieci związany z COVID-19, czyli w skrócie: PIMS lub MIS-C.
Często patrzysz z zazdrością na tych, co piją mleko i zajadają się produktami mlecznymi bez ograniczeń. Dla Ciebie dodatek mleka do kawy czy ser na pizzy wywołuje nieprzyjemne dolegliwości. Nauczyłeś się już pić czarna kawę, a zamiast sernika wybierasz szarlotkę. Unikasz mleka i produktów mlecznych.
Czy zastanawiałeś się, co może być tego przyczyną? Być może cierpisz na nietolerancję laktozy. Jest to schorzenie bardzo powszechne w populacji polskiej, dotyka statystycznie nawet co trzeciego Polaka.
Wczytaj się więc w poniższy artykuł. Dowiesz się w nim, czym jest laktoza i dlaczego pewne osoby cierpią po spożyciu mleka. Jeśli należysz do tej grupy, dowiesz się, jak sobie pomóc, by zminimalizowac przykre, brzuszne dolegliwości. Zapraszam do lektury:)
No i mamy zimę. Każdy z nas z utęsknieniem czeka na puszysty śnieg i lepienie bałwana:) Jednak w tym czasie czerwone noski, zimne uszy i przemarznięte paluszki, to niestety częsta dolegliwość.
Piszę ten post nie po to, by Was zniechęcać do długich spacerów w mrozie, do sanek, nart i radości z lepienia tego właśnie zimnego bałwana. Post będzie o odmrożeniach, bo niestety w trakcie zimy nie trudno o odmrożenie, w szczególności małych paluszków. Chcę uświadomić Was jak postępować w przypadku odmrożonych rączek.
Bardzo częstym problemem z jakim zgłaszają się do mnie jako pediatry rodzice ze swoimi dziećmi są zaparcia. Okresowo zaburzenie to występuje u nawet co trzeciego dziecka. Jest to więc bardzo powszechny problem.
Zaparcia dotyczą też bardzo często i osób dorosłych. Jednak w tej grupie pacjentów- jest to problem często krępujący i rzadziej pacjenci poszukują pomocy profesjonalnej. Dlatego zachęcam do poniższej lektury wszystkich, którzy zmagają się z zaparciem u swoich dzieci lub problem ten dotyczy ich osobiście. Mam nadzieję, że poniższe porady pozwolą Wam cieszyć się lekkością na co dzień:)
W trzeciej części cyklu moich podróżniczych postów “Zdrowe wakacje” postanowiłam poruszyć kwestię biegunki podróżnych, czyli “klęski faraona”. Wielu o niej słyszało… wielu też doświadczyło jej na własnej skórze. Te uciążliwe i przykre dolegliwości potrafią zepsuć niejeden wyjazd, a wymęczeni nią turyści z żalem wspominają egzotyczny urlop.
Dlatego postanowiłam napisać ten post, byś Drogi Turysto przed wyjazdem (w szczególności na egzotyczne wakacje) mógł się przygotować.
W drugiej części cyklu moich podróżniczych postów “Zdrowe wakacje” postanowiłam poruszyć kwestię szczepień ochronnych, jakie warto rozważyć przed planowaną podróżą.
Mam nadzieję, że post ten stanie się cenną bazą wiedzy dla wszystkich, którzy planują udać się na wakacje, w szczególności te odległe i egzotyczne.
Tym razem zapraszam Was w podróż do gorącej pustynnej Namibii i spotkania z wyjątkową grupą etniczną- plemieniem Himba. Odwiedziłam tych fascynujących ludzi w trakcie mojej podróży po południowej Afryce ponad pięć lat temu. Jako że mój blog w dominującej mierze ma przesłanie medyczne, także i w tym poście szukajcie wątku pediatryczno-medycznego:)
… Na dworzec w Kapriri dotarłam 15 minut przed odjazdem pociągu. Osobne drzwi kierowały podróżnych do pierwszej klasy, a osobne do drugiej i trzeciej. Udałam się ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich do klasy drugiej. Pociąg był imponujący! Miał kilkanaście wagonów, odrapany ale dostojny.
… Lusaka to niespełna 1,5 mln. miasto, lecz wydawało się być zatłoczone do granic możliwości. Wszyscy przyjaźni dla zagubionego Musungu:) Tak więc każdy mnie kierował w innym kierunku:) Zwiedziłam dzięki temu sporą część miasta, przeszłam przez dwa lokalne targi, wypiłam kawkę w lokalnym barze i dwa zimne piwka z moimi przewodnikami, było sympatycznie:)